Dawno się tutaj nic nie działo. Teraz skończył się sezon w pracy więc będę miała jej mniej, jestem już po wakacjach i mogę się wziąć za hobby:) Mąż kupił mi na rocznicę małego pomocnika, ale on jeszcze nie rozumie swojej roli i póki co to tylko przeszkadza:) a prezentuje się tak:
Czyż nie jest słodki? Niestety szybko rośnie i już zajmuje pół łóżka mając nie całe 5 miesięcy:
A teraz karteczka na ślub lub rocznicę, powstała przy "pomocy" Lopeza, bo tak się wabi:
śliczny kotek... przypuszczam, że jakiś rasowy:-)
OdpowiedzUsuńTak to kotek syberyjski z zimnej krainy:)
OdpowiedzUsuń